HEJ !!!!
Obiecany i długo odkładany,
oczywiście z braku czasu, poważniejszy temat, którym chcę Was dzisiaj
zainteresować, a wręcz zmobilizować do wspólnego działania.
Zdziwieni, że
poruszam ten temat?
Zapewne.
A warto, gdyż,
zaczyna to być zjawisko znane każdej osobie, która chce zaistnieć w Internecie,
która korzysta z tego dobrodziejstwa (ale czy na pewno) w nauce i rozrywce, w
kontaktach towarzyskich , w zwyklej wymianie poglądów na dowolny temat.
Zanim przejdę do rzeczy,
krótka definicja (przygotowałam się ;-)
Cyberprzemoc, inaczej agresja elektroniczna - prześladowanie,
zastraszanie, nękanie, wyśmiewanie innych osób, agresywne zachowanie z
wykorzystaniem Internetu i innych narzędzi elektronicznych, jak: SMS, e-mail, witryny internetowe, fora
dyskusyjne w Internecie,
portale społecznościowe, blogi i inne.
Czyli wiemy, mam nadzieję, co
może nas spotkać, jeśli korzystamy z Internetu nierozważnie.
A któż to taki HEJTER i czy
mieści się w naszym temacie przewodnim?
Mieści, mieści...niestety!
hejter – ang. hate –
nienawidzić, nienawiść
I kto to taki?
To zwykle anonimowy, zatem czujący się bezkarnie,
KTOŚ, kto wnika w nasze szeregi, siejąc destrukcję nienawiścią.
Zagląda na fora i pisze obraźliwe
komentarze, używa wulgaryzmów, krytykuje i poniża uczestników.
To również ktoś, kto „miesza z błotem”
wszelkich celebrytów, agresywnie, wulgarnie i kłamliwie, torpedując ich
wizerunek za pośrednictwem Internetu.
To jest stosunkowo nowe zjawisko, ale stało
się tak powszechne, że należy się nad nim zastanowić i stanowczo powiedzieć
hejteryzacji nasz NIE!!!!!!
Jak walczyć?
Macie pomysły?
Jak zdusić nienawiść i agresję w zarodku?
Ja mam swój sposób.
To właśnie ten blog, o rzeczach
codziennych, modzie, sztuce, fotografii, pięknie i pozytywnych aspektach życia.
Na koniec, by rozweselić WAS, kilka moich
zdjęć, różnych, które, mam nadzieję, nastrajają optymistycznie.
Czekam na Wasze opinie.